"Kto ma władzę nad słowami, ma władzę nad ludźmi. Bóg rzekł: “niech się stanie światło”, i stało się światło. Jest to biblijny opis władzy nad definicją. I faktu, że każdy, kto ma władzę nad słowem, nad definicją, ma również władzę nad rzeczami, nad ludźmi, ich sumieniami." red.Maciej Rybiński

niedziela, 21 kwietnia 2013

Niby czarne a jednak białe.

Czy każdy wpis na blogu musi być "tasiemcem" ? Niekoniecznie :)

 Dziś na dzień dobry pokażę Państwu jak porażkę przekuć w sukces. Na pewnym, ulubionym przeze mnie konstancińskim forum, tym samym na którym jego moderatorka (Maria Wciślińska) określa osoby korzystające z Facebooka jako osoby popaprane, znalazłem taką oto prerełkę. Pozwolę sobie zacytować:

- "To było bardzo ciekawe spotkanie i mam nadzieję, że reaktywowane koło PO, będzie podobne organizowało częściej. Szkoda, że informacja dotarła do garstki osób." (mania)

 Ależ oczywiście, nie mylicie się moi drodzy-to ta sama osoba, która fejsbukowiczów ma za nic. 
  Ale wróćmy do tezy postawionej na wstępie. Na spotkanie, o którym trąbiono gdzie się da, np. na FB i na wspomnianym forum,  przybyła garstka osób. A mieli tam przecież być posłowie z Partii , tak przynajmniej informowano nas w medialnych zaproszeniach......nie dotarł żaden ! To do nich też nie dotarła informacja ?
  Krótko miało być :) 


 "Dotarła garstka osób", otóż nie dlatego garstka, że informacja była niewystarczająca, tylko dlatego, że ludzie mają gdzieś rozpoczynające się partyjne podjazdy przedwyborcze, na których nie usłyszą nic innego, jak po raz kolejny tzw. GGdT ! Co to jest GGdT  
  Ano Gładka Gadka dla Tadka :) A Tadek głupi , to ją kupi ! 
I tu pozwolę sobie zakończyć aby nie postępować zgodnie z zasadą:- możecie pisać o nas nawet bardzo źle! Ważne abyście pisali. Koniec reklamy.

ps. przepraszam wszystkich, skądinąd sympatycznych Tadków.


4 komentarze:

  1. Zamiast nieustającej, już nudnej krytyki wszystkiego i wszystkich panie Zambrowicz wykazałby się Pan raczej swoimi osiągnięciami - konkrety.
    Takie proste fakty, bardziej przekonały by mnie i wielu moich znajomych byśmy mogli na Pana głosować.
    "Ten dobrze robi, kto nic nie robi"

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiem tak:- ten sie nie myli, co nic nie robi. Gorzej kiedy robi i myli się permanentnie.
    Ja sobie nie roszczę patentu na rację. To jest tylko, mój mały, skromny blog. Prezentuję w nim swoje przemyślenia i wrażenia dot. naszego życia lokalnego. Znudzeni mogą omijać to miejsce szerokim łukiem. Nie prowadzę na blogu autopromocji i prowadzić nie zamierzam. Krytykuję nie po to aby burzyć ale po to aby budować. Poza tym , może jednak należy odróżnić krytykę od wyrażania zdecydowanego sprzeciwu wobec pewnych nieprawidłowości, które niektórzy najchętniej zamietli by pod dywan ?
    I bardzo proszę mi powiedzieć:- o jakim głosowaniu dziś mamy rozmawiać ? Krytykuję wszystko i wszystkich ? Przecież nie krytykuję swego szwagra, który lubi trzepnąć sobie kielicha ale to poza tym to wzorowy ojciec i mąż, nie krytykuję w czambuł urzędników UMiG-u (oczywiście będąc świadomym pewnych niedociągnięć) jak się to odbywa na pewnym konstancińskim forum. Nie krytykuję wszystkich radnych z RM, ponieważ wśród nich jest wiele osób głosujących z dużą odpowiedzialnością za nasze miasto.
    A że nie pieję z zachwytu nad np. ustawą śmieciową.......no jak można wpadać w zachwyt nad bublem prawnym ? Mam owszem pewną , wykrytą wadę wzroku ale nie jestem niewidomy. A już z całą pewnością zaślepiony jak pewna Pani, która w tej ustawie chyba sie zakochała. Bez wzajemności wedlug mnie.
    To, że nie "łykam" gotowca podsuwanego nam przez p.burmistrza dot. POZ, to nie znaczy, że krytykuję, ja po prostu chcę aby sprawa była do końca transparentna dla wszystkich a w szczególności dla radnych, którzy będą podejmować decyzję.
    I taka moja prośba:- komentarze nie są okazja do polemiki na temat mojej skromnej osoby. Komentujmy konkretny wpis na blogu. Komentujmy merytorycznie, kontrowersyjnie ale wpis a nie osobe autora bloga. Takie uwagi ad personam kierujcie do mnie na pocztę fejsbukową.
    Piszę tu rzeczy niepopularne i nie każdemu słodzę. Ale ....ja kocham Konstancin-Jeziornę i w ten sposób to wyrażam. Schlebiać nikomu nie mam zamiaru.

    OdpowiedzUsuń
  3. "komentarze nie są okazją do polemiki na temat mojej skromnej osoby" - bo co?
    Pańska osoba nie lubi krytyki, tylko oklaski?
    O czym świadczą zamieszczone przez Pana możliwości społecznej reakcji na Pańskie wywody
    "zabawne, interesujące, fajne"? Boi się Pan, że ktoś zaznaczy: beznadziejne, obsesyjne, stronnicze, nie zgodne z prawdą?

    OdpowiedzUsuń
  4. Po pierwsze proszę zacząć odrózniać polemikę od krytyki.
    Po drugie, bardzo bawi mnie kiedy stawia mi się zarzut braku odwagi, w sytuacji gdy czyni to anonim , wot gieroj ! :):):)
    Każdy ma prawo do subiektywnej oceny wpisów na mym blogu. Byłoby naiwnością z mojej strony liczyć na pełny obiektywizm ocen.

    OdpowiedzUsuń