"Kto ma władzę nad słowami, ma władzę nad ludźmi. Bóg rzekł: “niech się stanie światło”, i stało się światło. Jest to biblijny opis władzy nad definicją. I faktu, że każdy, kto ma władzę nad słowem, nad definicją, ma również władzę nad rzeczami, nad ludźmi, ich sumieniami." red.Maciej Rybiński

sobota, 16 lipca 2011

O EMOCJACH CD.

Po pierwsze , bardzo cenię sobie fakt , iż mój ostani wpis spotkał się z odzewem ze strony radnego T.Zymera.

I od razu trochę się dookreślę w związku z tym komentarzem. Jestem ostatnim człowiekiem , który jest przeciwny powstawaniu inwestycji prywatnych w naszym miescie. Szczególnie tych mających charakter uzdrowiskowy. Tylko idiota może prezentowac postawę wspierającą działania , które moga doprowadzić do utraty statusu uzdrowiska przez Konstancin. To chyba jasne !?
Ale jak czytam na forum konstancin.com głosy znanej "triady" BarManOli , głosy opisujące te cudowne i krzystne dla naszego miasta inwestycje prywatnego kapitału , poczynając od Centrum Stara Papiernia .......i na tym Centrum sie kończące , to od razu chce zapytać : - a o tym bezliku , wybudowanych w ostatnich latach wspaniałych "pensjonatów" raczyliście państwo zapomnieć ?
A sprawa budowy zalewu retencyjno-rekreacyjnego . Rzeczywiście ktoś jest przeciwny w spoób deklaratymny temu aby taki zalew powstał ? O dużym obiekcie sanatoryjnym nie wspomnę . Przosze radnego T.Zymera aby wymienił te osoby z Rady Miasta , które prezentują takie stanowisko.
A może jak zalew , to taki , który ma drugie dno ? Czemu pytam ? Ano temu , że nie rozumiem do końca tego fragmentu wywiadu
"Jedna z największych działek należy do spółki Międzyrzecze, która zaprojektowała budowę dużego obiektu świadczącego usługi uzdrowiskowe oraz zalewu rekreacyjno-retencyjnego. Spółka proponuje gminie notarialne przejęcie zalewu, który wraz z bazą rekreacyjną zapewniłby napływ weekendowiczów z Warszawy i podniósł atrakcyjność miasta."

Rozumiem , że jesli zaprojektowała , to można gdzieś ten projekt obejrzeć ?
Co to jest notarialne przejęcie ? Darowizna taka ? I kiedy ta darowizna ma być dokonana , przed czy po zbudowaniu zalewu ? Wbrew pozorom , ma to kolosalne znaczenie . W razie potrzeby uzasadnię dlaczego. W jakiej kolejności będzie realizowana inwestycja . Najpierw zalew (co wydaje się być logiczne) a później sanatorium ? Czy może równolegle ? A może , nie daj Boże , pierwsze sanatorium a zalew w bliżej nieokreślonej przyszłości ?
Wyjąłem krótki fragment z wywiadu a ile do niego pytań.
I czy prawdą jest , że sprawa zalewu była w jakiś sposób powiązana z uzyskaniem przez NFI OCTAVA korzystnych zapisów w MPZP dla innego obszaru , a konkretnie terenem łąk wzdłuż ul.Wojska Polskiego ?
I w tym miejscu wyrażam swe uznanie dla postawy radnego T.Zymera , który jest przeciwny zabudowaniu/osuszeniu tych łąk/terenów zielonych .

A radni niech nie blokują budowy sanatorium za "Argetyną" , tylko najpierw niech radni poznają odpowiedzi na wszystkie , wyżej postawione przeze mnie pytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz